wtorek, 1 sierpnia 2017

Dunkierka (2017)



Niech Cthulhu będzie z wami!

Nie będę ukrywał, że uwielbiam Christophera Nolana. Zresztą zdążyliście to pewnie zauważyć po moim rankingu ulubionych reżyserów, w którym zajął zaszczytne drugie miejsce. Mimo wszystko jednak na "Dunkierkę" szedłem z ogromnymi oporami. Raz, że nie jestem wielkim fanem kina wojennego a dwa doniesienia o tym, iż ma to być bardziej swoisty eksperyment niż pełnowartościowy produkt budziły niepokojące skojarzenia z "Song to Song". 



Na szczęście początkowe obawy szybko okazały się płonne! Nolan po raz kolejny mnie nie zawiódł, udowodnił, że jego nazwisko jest gwarantem najwyższej jakości jeśli chodzi o współczesną kinematografię a przede wszystkim dostarczył niezwykle intensywne doświadczenie, które dosłownie zapiera dech w piersiach. Przy czym warto nadmienić, że to wrażenie pełnej immersji w przedstawiane na ekranie wydarzenie było wywołane zaprezentowanymi obrazami, wspomaganymi fenomenalną muzyką oraz znakomitym montażem!

Oczywiście można pewnie czepiać się szczegółów (takich jak na przykład znikomą ilość wyrazistych bohaterów) jednak nie zmienia to faktu, że zostałem uraczony prawdziwą filmową ucztą.

Przy okazji muszę powiedzieć, że wydaje mi się iż "Dunkierka" jest jednym z tych filmów, które koniecznie trzeba obejrzeć na wielkim ekranie! Wówczas bowiem świecą pełnym blaskiem i można docenić ogrom włożonej pracy. W dodatku jest to obraz bazujący w głównej mierze na nastroju dlatego też uważam, że trzeba tego wszystkiego doświadczyć w odpowiednich warunkach aby właściwie docenić.

Jestem bowiem absolutnie zachwycony tym, czego dane mi było doświadczyć! Mało tego! Już w tym momencie mogę śmiało stwierdzić, iż ten kapitalny obraz ma ogromne szanse zostać przeze mnie uznanym za najlepszą produkcję jaką widziałem w bieżącym roku! A przecież w kolejce czeka jeszcze kilku poważnych pretendentów, takich jak nowe "Gwiezdne Wojny","Blade Runner 2049", "Mother" "Valerian i miasto tysiąca planet" czy nowy film Romana Polańskiego, w którym główną rolę grać będzie Eva Green.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz