wtorek, 16 października 2018

Krótka piłka: The Endless (2017)






Niech Cthulhu będzie z wami!

Nie mam jakoś weny na pisanie dłuższych notek. Chciałbym wam jednak polecić kapitalny film, który miałem okazję obejrzeć. Mam tu na myśli „The Endless” czyli najnowsze dzieło reżyserskiego duetu Justin Benson i Aaron Moorhead, mającego na swoim koncie takie tytuły jak „Resolution”, o którym w swoim czasie było dość głośno, oraz „Spring”.

„The Endless” to przede wszystkim obraz, który gra z naszymi oczekiwaniami. Biorąc bowiem rozmaite gatunkowe schematy i klisze (takie jak chociażby tajemnicza sekta czy potworne zagrożenie) twórcom udaje się przekształcić je w nową, całkowicie satysfakcjonującą jakość. "Horror intelektualny" (pozwoliłem sobie "zapożyczyć" bardzo trafne określenie tej produkcji zasłyszane dziś podczas spotkania Dkf Gag​) unikający dosłowności, bazujący na niedopowiedzeniu a przede wszystkim czerpiący pełnymi garściami z twórczości Lovecrafta i próbujący, że tak to ujmę "wyrazić niewyrażalne". Krótko mówiąc kino, które „wychodzi z widzem z kina” ponieważ na długo zostaje w pamięci i skłania do myślenia.

Wielu widzów narzeka co prawda, że film bardzo powoli się rozwija i w zasadzie niewiele się wyjaśnia, jednak mnie dzieło duetu Justin Benson Aaron Moorhead całkowicie kupiło i podczas seansu siedziałem jak urzeczony. Przy okazji warto wspomnieć, że twórcy nie tylko budują niepokojący klimat, ale przede wszystkim umiejętnie mylą tropy dzięki czemu nic tu nie jest tym, czym się wydaje. Nawet pozornie szczęśliwe zakończenie może finalnie okazać się wyłącznie pięknym złudzeniem. Wszystko zależy wyłącznie od interpretacji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz