niedziela, 17 marca 2019

Krótka piłka: Kryptonim "U.N.C.L.E" (2015) (Wpis archiwalny)


Niech Cthulhu będzie z wami! 





Opis (Za Filmwebem)

Agenci CIA i KGB biorą udział w misji przeciwko tajemniczej organizacji przestępczej, która dąży do rozprzestrzeniania broni jądrowej.



Powiem krótko: Ten film mnie zachwycił i osobiście nie miałbym nic przeciwko temu gdyby ktoś wpadł na szatański pomysł by w ręce Guya Ritchie powierzyć film o przygodach Jamesa Bonda.



W miejsce dość przyciężkiego tonu dostalibyśmy bowiem wówczas dzieło szalone, bezpretensjonalne i dynamiczne zrealizowane w charakterystycznym dla tego reżysera stylu czyli z bardzo dużym przymrużeniem oka, przerysowanymi scenami akcji, sporą dawką inteligentnego humoru, świetnie rozpisanymi dialogami, znakomitą interakcją pomiędzy bohaterami (z wdziękiem zagranymi przez Henry'ego Cavilla, Arniego Hammera, Alicię Vikander i Elizabeth Dembicki), fantastycznym soundtrackiem oraz pięknymi kobietami.



Podsumowując: Gorąco polecam obejrzeć „Kryptonim U.N.C.L.E” ponieważ zapewnia solidną porcję rozrywki w stylu przypominającym „Kingsmana” czy „Sherlocka Holmesa” i pod względem angażowania uwagi widza jest produkcją o niebo lepszą od tegorocznego „Spectre”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz